... czyli zaczynamy od d**y strony. Zaczęło brakować miejsca na dysku i zacząłem usuwać stare kernele. apt-get purge
i gwiazdka postawiona trochę za wcześnie spowodowała, że jedyną opcją w menedżerze rozruchu był... Windows 7.
Tak więc czeka nas kolejny minicykl, tym razem o kernelu 3.11.x
- Jak uruchomić VMWare Player - tak jak myślicie - kolejny patch
- Jak w ogóle zainstalować kernel 3.11 - o tym już jutro
- Prawą ręką przez lewe ucho czyli jak zainstalować kernel nie mogąc odpalić systemu - wkrótce
- Jak ogarnąć BumbleBee i sterowniki NVIDIA Optimus (R) - w bliżej nieokreślonej przyszłości - na razie sam nie wiem.
Z pozytywów - mam już kernel 3.11, nie mam kernela 3.10. Sieć bezprzewodowa nadal działa.
Z wpisami mam nadzieję uporać się szybko i przejść do tematów WordPressowych - zwłaszcza, że zbliża się kolejny WordCamp - tym razem we Wrocławiu.
No więc walczymy z VMWare
Zakładam, że VMWare player jest już zinstalowany i spatchowany pod kernel 3.10. Pozostaje jedna mała poprawka:
i wszystko działa tak jak powinno.
Żeby nie było, że jestem taki mądry - sposób pochodzi ze strony slackblogs. Tym niemniej trochę wysiłku zabrało znalezienie go.